Fundacja „Młodzież dla Chrystusa – Polska”
ul. Traugutta 85/87 lok. 18
50-418 Wrocław
e-mail:
KRS: 0000052433
NIP: 521-28-53-000
Działamy po to, aby przynosić nadzieję i przełom w życiu młodych ludzi.
Różne są problemy nastolatków i młodych ludzi dla których istniejemy – różne więc realizujemy projekty. W swoich działaniach służymy młodym ludziom, którzy potrzebują pomocy duchowej i emocjonalnej nierzadko bardziej niż materialnej.
W dzisiejszym coraz szybszym świecie coraz mniej jest czasu na relacje z drugą osobą. A to właśnie poprzez relację ma miejsce prawdziwa nauka, przemiana życia, sposobu myślenia, praktyczna, długofalowa pomoc.
Naszymi odbiorcami są dzieci, nastolatkowie, młodzi dorośli, jak również ich rodziny.
Poprzez projekty, które realizujemy pragniemy być „światłem świata” opisanym w Ewangelii wg św. Mateusza 5.13-16.
Jednym z głównych działań, które prowadzimy jest regularna praca z dziećmi i nastolatkami w Klubowym Centrum Aktywności Dzieci i Młodzieży NARNIA we Wrocławiu.
W części Wrocławia nazywanej Trójkatem Bermudzkim, wśród obdartych z tynku ścian, jedne z niepozornych, niebieskie drzwi prowadzą do miejsca całkowicie kontrastującego z otoczeniem, innego, można powiedzieć – niezwykłego. Dla dzieci tej dzielnicy to właśnie takie przejście do alternatywy na spędzenie czasu w mało przyjaznym otoczeniu, bez dobrej perspektywy i możliwości rozwoju.
Celem NARNII jest stworzenie dzieciom azylu, miejsca gdzie będzie im ciepło, zarówno fizycznie, jak i na duchu. Gdzie być może poczują namiastkę bezpieczeństwa, usłyszą dobre słowo na swój temat, ktoś się do nich naprawdę szczerze uśmiechnie, zaakceptuje takimi jakimi są.
Zajęcia przygotowane są w taki sposób, aby poszerzać granice, pokazywać nowe możliwości i dodawać odwagi do doskonalenia się w mocnych stronach dziecka. Pragniemy inwestować swój czas, aby zobaczyć zmianę, która wpłynie na życie i dalsze decyzje naszych podopiecznych.
Ze środków uzyskanych z 1% w ubiegłym roku możliwym się stało m.in. wyremontowanie i doposażenie naszego ośrodka.
Pamiętam, swoją radość, gdy kończyliśmy prace remontowe w lokalu. Położyliśmy nową wykładzinę, zainstalowaliśmy nowy aneks kuchenny, ściany nabrały nowego koloru, a w oknach zawisły firanki.
Poczułem się jak w domu. Nie chciałem wychodzić do własnego :)
Ta radość była jednak niczym w porównaniu z tą, gdy któregoś wieczora powinienem zamykać już NARNIĘ, a dzieci grały w planszówki, rozmawiały, śmiały się jakby dopiero przyszły, albo...wcale nie chciały wychodzić.
Atmosfera, którą wtedy poczułem tylko spotęgowała tę radość :)
Dziękuję, że wspólnie możemy tworzyć to miejsce, a także wiele innych możliwości rozwoju i poznania prawdziwego SZCZĘŚCIA!
Więcej na www.fb.com/klubnarnia