Twoje 1,5% zmienia życie – umożliwia czynienie dobra
Jaki sens ma przekazanie 1,5%, szczególnie gdy nie są to jakieś duże pieniądze? Może to tylko złotówka… Organizacje Pożytku Publicznego to organizacje – z definicji – pozarządowe. To właśnie fundacje i stowarzyszenia, które uzyskały status OPP, mają moc przemiany czyjegoś życia. Czasami niezwykle trudnego, ciężkiego, czasami poprawy jego jakości. Mają tę moc, o ile uzyskają materialne wsparcie w postaci 1,5% podatku, który nie trafia do ogólnego, państwowego budżetu, a do lokalnie działającej, pozarządowej organizacji wskazanej przez podatnika.
W cyklu artykułów – jako przedstawiciele poszczególnych OPP chcemy pokazać tę moc przemiany ludzkich losów przez 1,5% – zmiany na lepsze, czasem wręcz radykalnej, czyjegoś życia. Każdy z tych artykułów odpowiada na pytanie o sens przekazania swojego „procenta”.
Te przemiany, te historie, to dobro bez 1,5% nigdy by się nie wydarzyło. Bez Twojego 1,5 procenta…
Paweł, lat 43
miłośnik sportu, tata trójki dzieci,
marzy o tym, by zaprowadzić córkę do ołtarza
Iza, lat 53 skończyła studia pedagogiczne, lubi pracę z dziećmi, uwielbia ciszę i spokój.
Jestem Jana, mam 45 lat. Kiedy zaczęła się wojna, uciekłam z Ukrainy razem z 17-letnią córką do Polski.
JOSHUA, absolwent szkoły zawodowej „Timothy” w Ugandzie.
Moją historię chcę zatytułować „From grass to grace and from nothing to somethingOd trawy do łaski i od niczego do czegoś. „Trawa” symbolizuje najniższy poziom, jaki każdy może osiągnąć w życiu, z drugiej strony „łaska” to najbardziej udany poziom. To nawiązanie do książki pt „From grass to grace” Pisarz William Omondi Ochieng jest afrykańskim pisarzem i odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą urodzonym w Nairobi, w Kenii.”.
Z wykształcenia jestem ekonomistą. Przez wiele lat uczciwie pracowałem w znanej firmie, która w pewnym momencie została scentralizowana, przez co mój zakład pracy zamknięto. – rozstałem się ze swoją ówczesną partnerką i straciłem kontakt z synem.
Staram się brać życie takim, jakie jest. A, jak to często z życiem bywa, moje łatwe nie jest.
Jestem bezdomny od października 2015 roku. Wtedy zostałem eksmitowany z mieszkania… Część mebli nadal czeka na mnie w prowizorycznym magazynie.
1% podatku przekazane przez 1 osobę to niewiele. Zwykle to kwota kilkudziesięciu złotych. Niewiele za to również można. Nawet jeśli twój 1% wydaje się znikomą kwotą, w połączeniu z innymi ma wielką moc i efekty takiego działania bywają niesamowite.
Moja historia o tym jak trafiłam do CHD „zatoka Pereł”. Mam 21 lat, ostatnie 3 lata żyłam na ulicy.
Mam na imię Marysia, mam 26 lat i 6 lat zażywałam narkotyki.
Z okresu mojego dzieciństwa najlepiej pamiętam długie godziny spędzone w lesie na zbieraniu jagód (sprzedając jagody zarabiałam na zakup ubrania).
Mam na imię Emila i mam 35 lat. Trafiłam wraz z 2 letnim dzieckiem do CHD „ Zatoka Pereł”, ponieważ potrzebowałam pomocy. Nie jestem od niczego uzależniona.
„Krótkie historie" do zbiór kilku historii prezentujących problem bezdomności ulicznej.
Czytaj więcej: „Krótkie historie". Rzecz o bezdomności ulicznej
Jestem emerytką, tak się złożyło, że po śmierci Mamy zostałam sama. Posprzątam w domu, coś uszyję, pospaceruję po świeżym powietrzu i co dalej…? Zaczyna się nuda.
Maciej – 12 letni chłopiec z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu znacznym oraz autyzmem.
Opowieść o mnie, moim synu Rafale i naszym związku z programem PITy czyli z 1% na rzecz OPP rozpocznę od pytania jakie zadał mi kiedyś jednen z moich rozmówców. Było ono bardzo proste: Tadeusz kim Ty jesteś ? Odpowiedziałem tak jak mi dyktuje moje serce:
O chorobie mamy dowiedzieliśmy się osiem miesięcy po śmierci taty, kiedy wydawało się, że limit złych i przykrych zdarzeń został przynajmniej na jakiś czas wyczerpany.